36
Wielkanocne to i ovo
Agnieszka Łopata, 9.04.2012
Jedną z zalet mieszkania na odludziu jest to, że człowiek nie popada w przedświąteczne szaleństwo i gorączkę jedzeniowych zakupów.
A i tak, medialnie napędzane, radiowe dyskusje na temat cen jajek, sprawiały, że przełączałam się na CD. Słuchałam czegoś znacznie przyjemniejszego – nowej płyty zespołu Tołhaje (Bojkowska kołomyjka – Tołhaje).
Jak Wam się podoba możecie na nich zagłosować TUTAJ.
Pogoda u nas niespecjalna. Najpierw padał deszcz, a potem śnieg.
Wiosnę i świąteczny nastrój sprowadziłam dekoracjami.
U nas nie ma wielkanocnego obżarstwa. Są jajka, buraczki, chrzan, grzybki marynowane i obowiązkowo PASCHA. Taka prawdziwa. Nie z kupnego sera, ale z sera ścinanego specjalnie dla niej. Przepis jest sprawdzony i zawsze się udaje. Pochodzi z mojego niebieskiego zeszytu, założonego jeszcze w dziecięcych latach, gdzie skrzętnie zapisywałam przepisy kulinarne lub wycinałam je z gazet i ładnie wklejałam. Teraz już się chyba takich zeszytów nie zakłada...
Składniki:
- 4 litry świeżego mleka (ja użyłam takiego w workach)
- pół litry dobrej, kwaśnej śmietany 18%
- 5 jajek
- 3/4 szklanki cukru pudru
- kostka masła
- bakalie: po garści posiekanych orzechów włoskich, orzechów laskowych, migdałów, rodzynek, daktyli
- 1 pomarańcza
- 1 banan
Mleko wlewam do większego garnka, najlepiej do takiego z grubszym dnem. Zaczynam podgrzewać. Jajka roztrzepuję i mieszam ze śmietaną. Wlewam wszystko do mleka. Na małym ogniu, wolno podgrzewam aż zetnie się ser. U mnie trwa to dobrze ponad godzinę. Nie należy gotować mleka, bo ser zrobi się zbyt twardy. Ma być delikatny i miękki.
Odcedzam ser na durszlaku wyłożonym ściereczką. Serwatkę zostawiam, zrobię z niej pyszną zupę chrzanową.
Masło ucieram z cukrem pudrem na gładką masę. W trakcie ucierania dodaję po kilka łyżek sera. Gdy już uzyskam pyszną, gładką masę, wrzucam bakalie: pokrojone w kostkę pomarańczę i banana, posiekane orzechy, daktyle, namoczone we wrzątku i odsączone rodzynki. Wszystko delikatnie mieszam i wykładam do miski wyłożonej ściereczką namoczoną w serwatce. Wygładzam i odstawiam w chłodne miejsce. Gdy pascha stwardnieje, przykrywam talerzem, odwracam, zdejmuję miskę i ściereczkę i dekoruję.
Do bogatej, gęsto-kremowej paschy wybrałam belgijskie, ciemne mocne ale, czyli quadrupla. Między innymi dlatego, że styl ten charakteryzuje się bardzo dobrym nagazowaniem, co pozwala zmniejszyć uczucie serowej tłustości i oblepienia. Przyjemna goryczka dobrze kontrastuje ze słodkością paschy. Smaki i aromaty piwa – karmelowe, korzenne, suszonych owoców idealnie podkreślają bakaliowe nuty paschy – karmelowych daktyli, winnych rodzynek, cytrusowych pomarańczy, słodkich bananów i orzechowych orzechów. Zdecydowanie polecam!
A w Poniedziałek Wielkanocny zrobiłam zupę chrzanową z serwatki, która pozostała po odcedzeniu sera na paschę. Składniki na zupę chrzanową z grzybami i kaszą:
- ok. 2 litry serwatki
- dwie kopiaste łyżki tartego chrzanu
- pół szklanki kaszy jęczmiennej
- 1 marchewka
- kilka suszonych grzybów
- pół szklanki śmietany
- dwie łyżki mąki żytniej, razowej
- przyprawy: pieprz, sól, majeranek
Grzyby zalałam szklanką wody na kilka godzin przed przystąpieniem do przyrządzania zupy. Grzyby razem z wodą, w której się moczyły wlałam do serwatki. Wszystko zagotowałam, dodałam chrzan, kaszę i pokrojoną w plasterki marchewkę. Gotującą się zupę podbiłam śmietaną wymieszaną z mąką. Doprawiłam solą, pieprzem i majerankiem. Pogotowałam jeszcze około 15-20 minut. Podałam z jajkiem na twardo i gotowanymi ziemniakami. Smacznego!
O blogu
Kuchnia piwowarki Agi
Innym powodem założenia tego bloga jest to, że nie lubię wizerunku piwa, który jest nam powszechnie serwowany. Duży, ciężki kufel, który ciężko jest podnieść, przy stole biesiadnym rubaszni, czerwonolicy, wąsaci panowie z dużymi brzuchami, na stołach golonka i kiełbasa. Do tego blond kelnerki z wielkim biustem wylewającym się z dekoltu.
Chciałabym pokazać, że piwo jest napojem równie eleganckim jak wino. Różnorodność stylów piwa sprawia, że zawsze znajdziemy taki, który będzie pasował do naszego dania, niezależnie czy jest to lekka sałatka czy słodki deser.
Z góry uprzedzam, że wszystkie przygotowane przeze mnie potrawy będą jarskie, ponieważ od 12 lat jestem wegetarianką.
Kontakt do mnie: